W 2020 r. zaszłam w niechcianą ciążę. Powiedziałam chłopakowi (teraz już mężowi) i oboje zgodziliśmy się, że nie jest to odpowiedni moment mimo że wiedzieliśmy że kiedyś dziecko chcemy. Ostateczna decyzja zależała ode mnie, chłopak powiedział że bedzie mnie wspierał bez względu na to co zrobię. Zamówiłam tabletki z Women Help Women, z powodu pandemii obawiałam się czy dojdą na czas, ale byłam z nimi w kontakcie i mogłam zapytać o wszystko. W dniu przyjęcia leków była ze mną przyjaciółka, kilka kolejnych też o tym wiedziało i było gotowe pomóc ponieważ chłopak miał wyjazd a ja nie chciałam żeby go przekładał (mimo jego oporów). Cały proces przeszedł sprawnie, miałam szczęście mieć wspaniałych ludzi wokół i do dziś mówię o tym stosunkowo swobodnie. Każdemu życzę takich doświadczeń. Jedynym cieniem jaki na to pada jest świadomość jakie miałam szczęście że wiedziałam gdzie szukać pomocy i że mogłam sobie pozwolić na zakup tabletek.
