Uczucia gdy wybudzasz się po zabiegu i wiesz, że to już…. To jest taka ulga, nawet euforia . No po prostu nie porównasz tego do czegokolwiek innego. I ta ulga nie mija. Za każdym razem jak o tym pomyślę utwierdzam się w przekonaniu, że to najlepsza rzecz jaką w życiu zrobiłam dla siebie.
Najpierw w 10 tygodniu wykonałam aborcję farmakologiczną. Dwa tygodnie później poszłam na kontrolę do ginekologa, zgodnie z zaleceniami. Powiedziałam prawdę, że chce sprawdzić czy aborcja poszła prawidłowo, on potwierdził, okłamał mnie.
Miałam ciąże bezobjawową, dopiero w 19 tygodniu spuchły mi piersi i zauważyłam pierwsze objawy. Poszłam do innego lekarza, okazało się, że mam prawidłowo rozwijający się płód w macicy. Holandia była jedynym ratunkiem. Ciąża została usunięta w 21 tygodniu.