Chciałam poinformować o sytuacji, która spotkała mnie w tym tygodniu w przychodni Luxmed (w ramach prywatnej, płatnej opieki medycznej) w Warszawie przy ulicy Prostej. Na umówionej wizycie u ginekologa chciałam założyć wkładkę antykoncepcyjną. Pani doktor w nieuprzejmy, niemal opryskliwy, sposób poinformowała, że nie zakłada wkładek. Podała nazwiska dwóch lekarzy, którzy zakładają wkładki. Kiedy zapytałam o przyczynę odmowy odparła, że nie musi zakładać wkładek (dodała z uśmiechem, że umie zakładać). Przy zgłoszeniu reklamacji kierownictwu placówki zamiast przeproszenia za taką sytuację usłyszałam, że lekarz nie musi zakładać wkładek, choć przy zapisywaniu na wizytę powinna być taka informacja (nie było). W tej przychodni nie przyjmował inny lekarz ginekolog danego dnia. Zostałam umówiona (w niekomfortowej atmosferze skrępowania acz bardzo uprzejmie) na wizytę tego samego dnia w innej placówce. Całość zajęła kilka godzin zamiast 15 minut.
Odmowa wykonania usługi przez lekarza w ramach prywatnej, płatnej opieki medycznej w dużym mieście jest dla mnie bardzo bulwersująca, dlatego chciałabym podzielić się tą niespodziewaną i nieprzyjemną dla mnie historią.